Wczoraj odbyła się konferencja CodeCamp w Krakowie. To już 3 edycja tego typu imprezy organizowanej przez Krakowską społeczność.
Do Krakowa zabrałem się z Bartoszem Strutyńskim. Jechał z nami również Jakub Plusczok. I tak sobie gadając o opłatach za przejazd A4 do Krakowa, oraz o kompach minęła nam godzinna podróż.
Konferencja tym razem odbyła się na terenie Kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego przy ulicy Łojasiewicza w budynku Wydziału Matematyki i Informatyki. Co ciekawe, Kampus wygląda na nowiusieńki do tego stopnia, że ani Google Maps, ani nawigacje samochodowe nie potrafiły poprawnie wskazań adresu i właściwego dojazdu. Ale nie było aż tak źle, bo trafiliśmy za pierwszym razem.
Na miejscu pojawiło pojawiło się jeszcze kilka osób z grupy (m.in. Tomek Pychyński, Asia Lamch). Następnie rozpoczęła się rejestracja (bardzo sprawna). Tradycyjnie organizatorzy postarali się o ładne identyfikatory. Podobał mi się pomysł na umieszczenie na każdym identyfikatorze informacji o wybranych sesjach na ten dzień, bowiem sesje odbywały się równolegle w 2 salach.
Pierwszą sesję inauguracyjną The daily Scrum poprowadzili Stephen Forte oraz Remi Caron. Po raz kolejny zostałem nabity Agile’owym optymizmem. Niestety nie w mojej pracy, szkoda. Sesja była prowadzona w formie Q&A z 10-15 minutowym wstępem do Scrum’a. Stephen wyraźnie zdominował tą sesję. Jego energia i entuzjazm były świetne. Natomiast Remi, cóż… chyba za bardzo się “integrował” z organizatorami przez co w sobotę był mało aktywny.
Teraz rozpoczęły się sesje równolegle. Ja postanowiłem wybrać się na Advenced Programming in F# prowadzoną przez szkota Olivera Sturma. Wybrałem F#, bo nic wcześniej o nim nie wiedziałem. Ale! Teraz już wiem, że F# to jest Mega Hiper Crazy Stuff. Język strasznie elastyczny, bogaty, ale jak dla mnie bardzo nieczytelny, bez-typowy, skomplikowany. Aczkolwiek z tego co mówił Oliver, stosowany chętnie w finansach, bankowości. Pomino, że nie mogłem dotrzymać tempa późniejszym przykładom F#, to sesję oceniam wysoko, za sprawą Olivera, jego prowadzenia i świetnego akcentu.
Następna sesja to Data for Developers: Today and Tomorrow. Chris Sells zaprezentował dodatek do Visual Studio, pozwalający na bardzo łatwy dostęp do danych z bazy. Przyznał, że wszyscy znamy 3 podstawowe modele danych (grafy – ogólnie programowanie obiektowe, drzewa – xml, relacyjne – i tu w sumie jest problem). Owszem mamy dzisiaj takie narzędzia jak LINQ, ale to co pokazał to coś więcej. Tzw. Data Dude, pozwala na pogranie całego obrazu bazy (tablice, procedury, trigery) wygenerowanie trochę kodu c# (klasy), a następnie łatwe modyfikowanie modelu. A wszystko to po to, że później automaty są w stanie wygenerować SQL’owy skrypt różnicowy dla dowolnego innego modelu i uzyskać ten stan jaki nas interesuje. Pięknie.
Teraz nastąpiła godzinna przerwa pizzowa i znalazł się Daniel Dudek z towarzyszką (oni właśnie mieli mniej szczęścia z dojazdem i dopiero za n-tym razem dojechali w dobre miejsce). Poza rozmowami między sesjami możliwe było zmierzenie się w tenisa na Nintendo Wii, oraz w kręceniu Power Ball.
Po przerwie wybrałem się na Data Access Hacks and Shortcuts, którą prowadził Stephen Forte. Ogólnie nic nowego, ale posłuchać było warto. Osobiście podoba mi się styl prowadzenia przez Stephena. Prelegent opowiadał o takich zagadnieniach jak: ADO.NET: Passing a Custom Collection to a Stored Procedure, LINQ: Using SQL Server Profiler (coś co się pojawia na niemal każdej naszej sesji SQL’owej), Easier asynchronous Silverlight databinding using generic lists oraz Database Architecture: transform Data for Faster Performance.
Przyszedł czas na piątą sesję. Tym razem postanowiłem dowiedzieć się coś o The “M” Language. Chris Sells, którego miałem wielką przyjemność wysłuchać już wcześniej tego dnia opowiadał o języku M. Język, który jak rozumiem, wychodzi z danych. Tak jakby podając dane wejściowe do systemu budowało się walidator, który odpowiednio dane wejściowe będzie obrabiać i generować np. inserty do bazy. Niestety sesja nie trawiła do mnie.
Ostatnia sesja, którą wybrałem dla siebie to Richard Campbell i jego From One Web Server to Two: Making the Leap. Sesja raczej dla IT Pro niż dla developerów, bo traktowała o problemie związanym z wydajnością serwera aplikacji i czy warto, kiedy warto dodać drugi, trzeci i kolejny serwer w celu poprawienia wydajności. Jak się okazje jest wiele problemów, z którymi się trzeba liczyć. No i tylko naiwni mogą sądzić, że dodanie drugiego serwera podniesie wydajność całości o 100%.
Sesje które odbywały się równolegle, na których nie byłem to:
-
.NET Rocks panel discussion – Agile (Carl Franklin, Richard Campbell, Stephen Forte, Remi Caron, Chris Sells)
-
Death of a Web Server: Crisis in Caching (Richard Campbell)
-
Functional F# Programing (Oliver Strum)
-
Concurrency using functional patterns in C#
-
SQL Server 2008 Business Intelligence (Remi Caron)
Konferencja dobiegła końca. Pomimo tego, że nie każda sesja mi się podobała – w sensie tematyki i tak warto było wysłuchać, aby mieć chociaż pojęcie do się dzieje w świecie. Organizacja konferencji była bardzo dobra. Lokalizacja świetna (mam na myśli budynek i warunki), niestety (ale na to nikt nie miał wpływu) trochę ludzi miało problemów trafić na miejsce z powodu braku lokacji na mapach 🙂
Mam nadzieję, że na wiosnę będziemy mogli wziąć udział w kolejnej odsłonie tej imprezy.